Ceny energii ciągle rosną. Nie ma się czemu dziwić, przecież ciągle informowani jesteśmy o stopniowym wyczerpywaniu się paliw kopalnych. Jednak energia jest potrzebna, zwłaszcza w naszym klimacie, głównie do ogrzewania domów.

Do niedawna wydawało się, że alternatywne, odnawialne źródła energii są dla nas niedostępne, właśnie przez położenie geograficzne. Czy na prawdę mamy zbyt mało słonecznych dni w roku, by energia słońca wystarczyła do ogrzewania domu? Jak się okazuje – nie. Domy solarne, bo o nich mowa, wyposażone są w wielkie kolektory słoneczne, zazwyczaj montowane na dachu. By takie rozwiązanie zadziałało, trzeba je zaplanować już na etapie architektonicznego projektu (duży, spadzisty dach od strony południowej jest tu nieodzowny, dodatkowo pomieszczenia mieszkalne trzeba specjalnie rozplanować).

Jednak systemy solarne to nie tylko kolektory słoneczne, ale także zbiorniki ziemne, które „przechowają” dla nas energię cieplną do okresu zimowego, gdy nasłonecznienie jest mniejsze, a co za tym idzie, może nie być wystarczające do samodzielnego ogrzania domu. Jak przekonują przedstawiciele firm zajmujących się budową takich domów, systemy solarne zapewniają 95% zapotrzebowania na ciepło i to przez cały rok. Resztę uzupełnia się zainstalowanym w domu kominkiem. Wspomniany wcześniej zbiornik ziemny na ogrzaną wodę musi być dobrze zaizolowany i odpowiednio duży (przykładowo dla domu o powierzchni 120 metrów kwadratowych musi on mieć około 15 metrów sześciennych). System ogrzewania zastosowany w takich domach to niskotemperaturowe ogrzewanie podłogowe, które dzięki rozłożeniu na dużej powierzchni pozwala na efektywniejsze wykorzystanie ciepła. Z resztą źródłem tegoż jest nie tylko zbiornik, ale także sam dom czy grunt.

Wcześniej czy później musi pojawić się pytanie o koszty. Producenci przekonują, że koszt takiego domu przekracza tylko o 10% budownictwo tradycyjne, jednak należy pamiętać, że to założenie uwzględnia kolektory słoneczne miedziane, które są tańsze, ale co za tym idzie, mają mniejszą trwałość od np. kolektorów ze stali nierdzewnej. Kolejną ważną kwestią jest niezawodność – producenci utrzymują, że w związku z tym, że w całym systemie solarnym istnieją tylko dwa ruchome elementy (pompa ciepłej wody i pompa centralnego ogrzewania), jego niezawodność jest gwarantowana. Także obsługa nie wymaga od użytkowników niemal niczego, cały system sterowany jest komputerowo.

To wszystko sprawia, że systemy solarne wydają się oczywistym wyborem na przyszłość, jednak zanim zaczniemy takie domy budować należy wszystkie parametry sprawdzić samemu. Odpowiednie położenie domu przecież także gra tu rolę. Tym niemniej kolektory słoneczne wydają się ciekawą i coraz łatwiej dostępną alternatywą dla węgla i drewna. Może już niedługo to słońce stanie się najbardziej popularnym źródłem energii cieplnej?